wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://wagaciezka.com/ |
|
Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 http://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=41375 |
Strona 2913 z 3555 |
Autor: | Settler [ 13 maja 2020, 20:09 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Cytuj:
Ja to nie mam czasu, bo stoję w oknie i czekam na listonosza, i bon turystyczny.
Wczasy odwołali i zamiast kase oddać to bona podarowali?
|
Autor: | Luka [ 13 maja 2020, 20:16 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Jak Ty mało wiesz o życiu. U nas nie ma takiej biedy jak u Was w Szwecji ![]() https://www.money.pl/gospodarka/bon-tur ... 6417a.html No, coś się ruszyło ![]() |
Autor: | Kierownik [ 13 maja 2020, 20:18 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Kolega, Ty nie tutejszy, to masz prawo nie wiedzieć. W Polsce teraz nierobom dają bon turystyczny na 1000zł, państwo daje, znaczy się konkretnie to my pracujący fundujemy chamom wakacje w Niechorzu, . Wracaj, widzisz jaki tu dobrobyt? |
Autor: | Jacoo [ 13 maja 2020, 20:28 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Cytuj:
Kolega, Ty nie tutejszy, to masz prawo nie wiedzieć.
Z tego linku, który Luka podesłał wynika, że "dają" tylko tym co są na umowie o prace. Więc jednak coś tam muszą robić, a nie od zasiłku do zasiłku.
W Polsce teraz nierobom dają bon turystyczny na 1000zł, (...) |
Autor: | Damian_DAF [ 13 maja 2020, 20:32 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Wiesz Kieras, dam ci tego tysiaka i pojedziesz sobie na wczasy. Może na zakwaterowanie ci starczy i na jakąś małą pizze w barze przydrożnym. Wiadomo, ja tam się uciesze jakbym takie coś dostał. Może wykorzystam, o ile czas mi pozwoli i fundusze, bo do tego tysiaka trzeba jeszcze sporo dołożyć. Ale jak napisałem, na hotel i paliwo styknie. |
Autor: | Lukasz29 [ 13 maja 2020, 20:36 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Cytuj:
Wszyscy po prostu walczą ostrym cieniem mgły
ten caly hot 16 challenge przeradza sie w jakas farse. Na palcach jednej reki mozna policzyc fajne wykony... Ale juz JKM przebil wszystkich.. tym wykonem zawstydzil cala polska scene rapowa
|
Autor: | Kierownik [ 13 maja 2020, 20:37 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Cytuj:
Z tego linku, który Luka podesłał wynika, że "dają" tylko tym co są na umowie o prace.
A to nie wiem. Jeśli tak, to teraz to już na pewno nie zagłosuję na Kaczorka.Bo miałem chytry plan, wziąć ten bon, spakować gnojków i żonę gangrenę do osobówki, wlać paliwa że niby na Dębki jadziemy, i zlać i do Kanii żeby chociaż w mały do pełna weszło. A tak, to ooo... |
Autor: | Damian_DAF [ 13 maja 2020, 20:42 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Dużo wapna szło z Morawicy w okolice Koszalina, to byś Kanią pojechał i jeszcze zarobił. ![]() |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 13 maja 2020, 20:42 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Cytuj: ten caly hot 16 challenge przeradza sie w jakas farse. Na palcach jednej reki mozna policzyc fajne wykony... Ale juz JKM przebil wszystkich.. tym wykonem zawstydzil cala polska scene rapowa ![]() https://www.youtube.com/watch?v=9bZiyGgUZcg |
Autor: | Settler [ 13 maja 2020, 21:18 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Kurła, sorry ![]() |
Autor: | Edler [ 13 maja 2020, 21:26 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Lotek zdecydowanie wygrał. |
Autor: | eRKaZet [ 13 maja 2020, 22:12 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
W jaki sposób zabezpiecza się płyty wiórowe na naczepie firance? Na podłogę kładzie się maty antypoślizgowe, na to płyty, a na górę kątowniki do spięcia pasami? Pasów nie trzeba co jakiś czas dociągać? |
Autor: | Damian_DAF [ 13 maja 2020, 22:19 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Dopierdzielasz pasy dodatkowo przez rurę, aż płyty zaczną strzelać z docisku i tyle. Oprócz tego nie żeby jechać jak z jajem, ale z rozwagą. Nie miotać "tyłkiem" naczepy po całej drodze, łagodnie brać łuki, zakręty, łagodnie hamować. Ja tam z płytą jeździłem normalnie do odcięcia, gdzie się dało oczywiście. |
Autor: | dies_nefastus [ 13 maja 2020, 22:20 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Cytuj:
W jaki sposób zabezpiecza się płyty wiórowe na naczepie firance? Na podłogę kładzie się maty antypoślizgowe, na to płyty, a na górę kątowniki do spięcia pasami? Pasów nie trzeba co jakiś czas dociągać?
Wszystko tak.Ostatnie zdanie też. Nie, nie trzeba dociągać. Pasy luzują się na towarze "miękkim", "sypkim". Np bigbagi z granulatem, czy innym piaskiem. Płyty są twarde i sztywne. Uwagę należy zwracać, aby kątowniki były umieszczone na wysokości podkładek, na których leżą płyty. Aby dociągając pasem nie połamać tychże.... Poza tym transport płyt to taka grzybnia, bo przejawiają chęć do przemieszczania się ![]() Cytuj:
Dopierdzielasz pasy dodatkowo przez rurę, aż płyty zaczną strzelać z docisku i tyle.
Projektując napinacze pasów inżynierowie założyli, że wystarczy je dociągnąć ręką, bez żadnego przedłużenia.To co piszesz, to takie parkingowe mądrości wąsatych Januszy rodem z jakiegoś VanCargo. Pospawana rurka i jadą z tymi napinaczami jak na zawodach strongmanów... Aż oczy i mózg bolą... |
Autor: | Damian_DAF [ 13 maja 2020, 22:31 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Ja zawsze przez rurkę dociągałem o jeden "skok", towary które były ciut trudniejsze do przewiezienia. Np. płyta, rury stalowe, blacha ocynk, zwoje z Mondi, blacha w rolach (naczepa bez muldy). Jeżeli chodzi o jakąś stal typu pręty, profile, czy makulatura to według mnie bezcelowe, dociągałem ręką i gra muzyka. Dociągałem dla własnej pewności i tyle, nigdy żadnej klamry nie uszkodziłem. ![]() |
Autor: | dies_nefastus [ 13 maja 2020, 22:33 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Cytuj:
Ja zawsze przez rurkę dociągałem o jeden "skok", (...) nigdy żadnej klamry nie uszkodziłem.
![]() ![]() |
Autor: | Bald [ 13 maja 2020, 22:53 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Co do rur - podstawowa sprawa to po pierwsze trzeba spiąć je do kupy i nie potrzeba dwudziestu pasów ani metrowych brech. Na kręga 10 ton bez muldy wystarczą trzy pasy. |
Autor: | Luka [ 13 maja 2020, 23:04 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Płyty są o tyle słabe, że jakiś kretyn wymyślił, żeby je robić na 1,25m, a nie jak KG na 1,2m. Przez to muszę piętrować, bo mi się w burtach nie mieszczą, zwłaszcza z pasami. Jak są spięte oryginalnie to jeszcze w miarę. Jak nieoryginalnie to je podnosimy na widłach i stretchem owijamy końcówki, wtedy ładnie hamuje zapędy przesuwania się na boki. Przód-tył, to nie zostawiać przerw od przedniej ściany i między paczkami. Problem z nimi jest taki, że jak nie wyjadą na podkładce/podłodze (co da się gumą podratować), to potrafią się między sobą ślizgać, bo płyta na płycie ma chyba ujemny współczynnik tarcia. Podobnie "klocki" pod płytami czasem dają pozbijane ze ścinków OSB, więc znowu płyta na płycie. |
Autor: | Damian_DAF [ 13 maja 2020, 23:16 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Cytuj:
Co do rur - podstawowa sprawa to po pierwsze trzeba spiąć je do kupy i nie potrzeba dwudziestu pasów ani metrowych brech. Na kręga 10 ton bez muldy wystarczą trzy pasy.
Też to robiłem, ale jeszcze zależy o jakich rozmiarach mówimy. Kiedyś miałem zaszczyt wieźć 9 rur, na całą szerokość naczepy wchodziło 3 i pod sam dach 3, 12 metrów długie. Takie coś trzeba było dorypać jeszcze do podłogi, dla własnego komfortu jazdy.
|
Autor: | dies_nefastus [ 13 maja 2020, 23:25 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Cytuj:
Płyty są o tyle słabe, że jakiś kretyn wymyślił, żeby je robić na 1,25m, a nie jak KG na 1,2m. Przez to muszę piętrować, bo mi się w burtach nie mieszczą, zwłaszcza z pasami.
Największy szit to wiozłem z portu w Antwerpii gdzieś na niemcy.Płyty były na szerokość naczepy w sumie z jakimś naddatkiem. Tak, że ładowane były między "kłonicami". Efekt taki, że miałem cztery kupki płyt i po około 30cm odstępu między nimi. Naprawdę źle to wspominam. Wszystko co prawda dojechało w całości, ale niesmak pozostał. Cytuj:
Takie coś trzeba było dorypać jeszcze do podłogi, dla własnego komfortu jazdy.
Ale to swoją drogą.Baldowi chodziło o to, że najpierw spinasz je pasem do kupy, a potem taką "paczkę" spinasz pasami do naczepy. Nie jestem inżynierem, ale kiedyś w firmie kierowca tak spiął rury, po czym w Niemczech kobita uderzyła mu osobówką w przednie koło i koleś jadąc pełnym klopsem wykopyrtnął się... Zestaw leżał na boku a ładunek rur stalowych z Ostravy grzecznie był nadal na naczepie. Od tego momentu i ja tak spinam rury. |
Strona 2913 z 3555 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |