Cytuj:
jak to jest z jazdą do i po Francji i Hiszpanii? omija się tam autostrady czy nie warto? Prócz zgłoszenia na fr i tej śmiesznej naklejki jeszcze jakieś udziwnienia obowiązują? jakieś niuanse cenne rady?
Jako, że wszyscy Cie olali, to ja postaram się pomóc ile mogę
Na temat omijania się nie wypowiem, bo my na bogato autostradkami, Ale za odcinek do Luksa (Metz) do Dżangłery wychodziło około 200 euro za E6 w samych autostradach. Więc tanio nie jest.
W Hiszpanii to się nie wypowiem, bo 90% tras mamy tylko na Barcelone, ale miej w zanadrzu gotówkę, bo z tym różnie bywa. Uważaj ze stawaniem, nam raz zwędzili paliwo z agregatu i za poradą kolegów z forum już tylko na Dżangłerze stajemy.
Na Francje jak jedziesz sam jako właściciel to nic nie musisz, zrób sobie najwyżej wydruk z ceidg, naklejki na ten moment też nie trzeba.
Ogólnie to typowo na Francje aut nie lubie wysyłać, raz, że nigdy nie wiadomo czy czegoś nie wymyślą przy kontroli na drodze i na większości firm czeski film nikt nic nie wie, nikt nie gada w żadnym języku.
Hiszpania bajka, czas wolniej płynie, ludzie normalni. W sumie chyba najfajniejsze trasy.