Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

To ja się muszę przyznać że jestem zacofany, nie miałem do czynienia z Turdusem od opoki jak miałem euro2 i jestem w szoku że mają nawet 5w30, ale cena 480zeta za 20 litrów to chyba większa niż Castrola.
Wracając do tematu wydaje mi się że Ociowi chodziło o 15w40.

[JĘDREK]

Widzisz Bauer u mnie się tak złożyło że wszystko na rimuli jeździ łącznie z ładowarkami oraz traktorami ojca, leje go odkąd pamiętam i problemów nie widzę Wiesz jaka robotę robię i auta lekko nie mają, w suderze coś około 2100 brutto za 208L z dostawą do domu więc dla mnie tym bardziej ok.

Z Nadarzyna do Mińska Mazowieckiego przejade przez Warszawę normalnie w godzinach 10-16? Czy powrót i 50?

no tak normalnie to nie ale przejedziesz i pewnie nie zapłacisz "pokuty"

co do ceny turdusa - 480 zł za 20 litrów??????
to zdzierstwo w biały dzień, ale kto bogatemu zabroni

Odnośnie dokręcania kół .Zaraz zostanę zlinczowany ,ale zawsze daję kroplę oleju pod podkładkę nakrętki i drugą na gwint szpilki.Przykręcam pneumatem na 1 na maksa sprawdzam ręcznie po 100 -150 km jazdy dla pewności . Nigdy przez 28 lat jazdy nie poluzowało mi się koło .Jak widzę przykręcanie na wulkanizacji nakrętek rzuconych w piasek lub błoto albo zardzewiałych aż się z nich sypie to zawsze myślę kiedy kolo będzie jechać samo.

Cytuj:

Widzisz Bauer u mnie się tak złożyło że wszystko na rimuli jeździ łącznie z ładowarkami oraz traktorami ojca, leje go odkąd pamiętam i problemów nie widzę Wiesz jaka robotę robię i auta lekko nie mają, w suderze coś około 2100 brutto za 208L z dostawą do domu więc dla mnie tym bardziej ok.

Akurat tutaj z Rimulą to sobie jaja robiłem. Jak ojciec przesiadał się z 95XFa na XF105 to została szefowi bańka 20L Rimuli, a że nie było co z tym zrobić to nam zostawił i tak, sobie lejemy do piły.

Cytuj:

Z Nadarzyna do Mińska Mazowieckiego przejade przez Warszawę normalnie w godzinach 10-16? Czy powrót i 50?

Leć i się nie przejmuj. Tylko nie pojedź S2 do Puławskiej od lotniska bo pały stoją, tylko na S79 do Marynarskiej i albo Wilanowską do Dolinki Służewieckiej albo Rzymowskiego (raczej druga opcja). Puste miasto to przelecisz moment

Widzisz zzx, lepiej wydać trochę więcej na dobry olej, niż potem 4, albo 5 tys na turbo, jeżeli chcesz autem pojedzić, krótko wzwroczność, jest patowa...

Ale ja się nie znam, jeżdżę iwekiem w manualu, na turdusie, aj przepraszam chwilowo na motulu.

Co do oleju, tak jeździmy na 15w40, dla jasności serwisówka Iveco to przewiduje, nawet do e5, e6 ma inne wymogi, ale to jeszcze długa droga za nim takie padło stanie na placu.

A co do oleju shella, nie madruje się, bo nigdy go nie lałem, ani do dużego, ani do małego.
Nawet nie kupiłem nigdy auta na takim oleju.

Większość aut w Linku, jeżeli nie wszystkie olej nie mają wymieniany ale dolewany + zmiana filtra.
W nowych Scaniach S410 wymiany wg wskazan. Komputer bierze pod uwagę po jakich drogach jeździmy i z jak ciężkim ładunkiem. Pierwsza wymiana po przejechaniu 144 kkm.
Actrosy MP4 olej wymieniam co 100 kkm. Moce od 420, 430 i 450. Z tym że wszystkie kupowane jako używane. Jeden przy 660 tys km panewki sie obróciły.
Słyszałem że Castrol jest najczęściej podrabianym olejem.

A zzx, nie wiem jak Ty liczysz..


I kurde, ludzie kupują ten olej, ale wiem pewnie do kumbajów

Cytuj:

Odnośnie dokręcania kół .Zaraz zostanę zlinczowany ,ale zawsze daję kroplę oleju pod podkładkę nakrętki i drugą na gwint szpilki.Przykręcam pneumatem na 1 na maksa sprawdzam ręcznie po 100 -150 km jazdy dla pewności . Nigdy przez 28 lat jazdy nie poluzowało mi się koło .Jak widzę przykręcanie na wulkanizacji nakrętek rzuconych w piasek lub błoto albo zardzewiałych aż się z nich sypie to zawsze myślę kiedy kolo będzie jechać samo.

I dobrze robisz. Ja nieraz delikatnie daje smaru, ale wiele razy też krytykowali, że smar to jest be i zabójstwo dla szpilek, bo potem kurz się klei do gwinta.

Dzisiaj na naszych oczach napisała sie historia. Kontrakt terminowy na rope Wti był z wycena ujemna. Nie ma ktoś tankować uzyczyc?

Cytuj:

I dobrze robisz. Ja nieraz delikatnie daje smaru, ale wiele razy też krytykowali, że smar to jest be i zabójstwo dla szpilek, bo potem kurz się klei do gwinta.

Nie smaruj, bo ugnije !

Serio, to ja robię delikatny psik smarem miedzianym, dokręcam lekko, po 200-300 km, czy kiedy tam mam chwilę, dokręcam brechą 100cm bez skakania, tylko stanę na niej ciężarem 93kg, i tyle. Nigdy się nie zluzowało, a szpileczki jak nowe, odkręcam bez wysiłku.

ociu - przecież to nie ja podałem cenę 480 zł za turdusa tylko zrobił to davo76 moje było tylko odniesienie do ceny.
nie zmienia to faktu że podane przez Ciebie ceny za ten wyrób nazywany olejem są bardzo wysoki w porównaniu do castrola.
to jest taka sama sytuacja jak z oponami np. michelin (w przeszłości) z inną marką nawet obecnie - na jednej i na drugiej zrobisz przebieg tylko jaki i w jakich warunkach no tylko cena trochę inna.

wracając do olejów z uwagi że jeżdżę sam to zwracam na takie drobiazgi szczególna uwagę ( także na cenę mam chyba taką samą lub bardzo zbliżoną za castrola vectrona w 2019r.) także na to jaki jest stan oleju po wykonanym przebiegu i powiem tak turdusa możesz zalać jak zrobisz remont silnika w stodole i potrzebujesz cały syf ze środka wypłukać. jak będzie go spuszczać prze wymianie to popatrz na jego stan lepkość kolor to są jedyne parametry jakie możesz w domu ocenić resztę oceni silnik.

Zzx, ci co mnie znają i widzieli potwierdzą, że na dwa auta, które posiadamy, mam taki warsztat, że możesz mi na pan mówić.

Nie jeżdżę po żadnych szamanach, którzy za wjazd na halę biorą 200 zł i mówią że Castrol to dobry olej.

Panie ociu ilu kierowców tyle opinii w każdej sprawie.

Ja tu dodam że nie reklamuje jednego oleju, poprostu wyrażam opinie o nim tak jak o oponach.
Skoro jedno auto jeździ od 2007 roku a ja moim od 2009 do dziś na jednym rodzaju oleju to coś mogę powiedzieć o tym.
Wygląda na to że nie jest to szajs, skoro przy ostatniej regulacji zaworów macher który pracował w aso i trochę tych silników widział, sam powiedział że wałki w super stanie macie....
Może opinie że to szajs powstają jak ludzie trafią na podróby z aledrogo, wtedy niewiadomo co w środku jest.
A 5w30 dlatego że taki był fabryczny i tak zostało już, poprostu nie chce mi się częściej brudzić z wymianą niż raz na rok.
W specyfikacji pisze że zalecany jest 5w30 ale może być też 15w40 tyle że wymiana zamiast co 150 chyba co 60...Jedyne co dodali że zalecany jest ten pierwszy dla paliwooszczędności.
Także każdy robi jak uważa.

Byście mieli Jelcza, to nie mielibyście problemu. Co tydzień dolewka 5L i interwały co 60tkm przestają istnieć. No może czasem, należałoby do filtrów zajrzeć.

Nasz forowicz chyba trafił zza kierownicy do działu PR we wrocławskim MPK: