Stukanie przy odpuszczaniu gazu Volvo fh

Witam
Może ktoś miał podobny problem
Volvo fh 2006 r.skrzynia manualna
Podczas odpuszczania, ujmowania gazu słychać mocne stukniecie , kiedy dodaje gaz tego nie ma .

Jeśli odpuszczę gaz bardzo delikatnie stukniecie jest dużo słabsze ale podczas normalnej jazdy mocno tlucze.

Dodam że sprawdzane było podczas jazdy samym koniem.
Stukniecie dobiega jakby z przodu kabiny choć to może być mylące w czasie jazdy.
Czy poduszka silnika z przodu mogłaby dawać takie objawy ? I Jak ja sprawdzić?
Może ktoś ma inny pomysł skąd to może stukac ?

Pozdrawiam Wiesław

Sprawdź łożysko podporowe na wale lub jeśli jest to również flansze na łączeniu wału, zawieszenie kabiny też faktycznie do sprawdzenia.

Po rozmowie z mechanikami prawdopodobnie będzie do wymiany lozysko skrzyni biegow od strony walu napędowego.
Podobno to mniejsze zło bo łatwiej i szybciej sobie z tym poradzą.
Zastanawia mnie tylko dlaczego jeden mechanik twierdzi że wymieni to lozysko w 4 godz. I lozysko wyjmuje sie na zewnatrz (tzn do strony walu ) i nie będzie potrzeby zdejmowania "dupy" skrzyni A inny to samo lozysko będzie wyjmowal "do środka " i musi odkręcić skrzynię?

Gorszy scenariusz jest taki że do wymiany jest lozysko przednie skrzyni i tu już skrzynię trzeba wyciągać.

I ostatnie pytanie gdzie jest ta podpora walu ? Bo w sklepie z częściami twierdzi że taka podpora walu z lozyskiem musi być zamontowana na wale A ja tu nic takiego nie widzę.

To nie łożysko. Ten luz, który tam jest, to każdy jeden ma.

Główka mostu tak może stukać. Poszarp przód/ tył na zaciągniętym ręcznym, i słuchaj.

[Bauer]

Równie dobrze możesz mieć luz na sierzancie
W ciagniku nie ma podpory wału bo wał napędowy jest krutki.

Sprawdzę sierżanta--czy długim lomem da radę to sprawdzić?
Sprawdzałem w innych volvo i w innych jest mały "nominalny "luz oraz nie da rady wywołać stukniecia.

Tutaj luz jest dużo większy i słychać stukniecie

Dwa kliny pod tylne koła i delikatnie ruszać to będzie widać jak pracuje na sierzancie.
Jak jest duży luz to dobrze chwycisz rękoma za tył ramy i bujanie na boki ramą też powinno wystarczyć.

Dzięki sprawdzę

Jeśli to eurV i główka mostu Meritor, na 16 śrub, to jednak bym się upierał że to tam stuka.
Pewnie nic Ci to nie powie, ale, wycierają się podkładki pod satelitami w mech rożnicowym, i przy wyluzowaniu, lub zmianie kierunku przenoszenia siły, satelity schodzą się do środka, i jeśli znowu zaczną przenosić moment obrowy, dzięki powstałemu luzowi, i krzywiźnie zębów, odskakują, powodując słyszalny stuk.

Może pojeździć rok dwa, a może przy pierwszym szarpnięciu zerwać zęby. Jeśli kiedyś zerwie, to może będzie się dało wrócić na załączonej blokadzie.

Te główki są dwa rodzaje. Rozbieralne i nierozbieralne. Do rozbieralnych pewnie da się kupić i wymienić te podkładki, nie rozbieralnych nie uzdrowisz. Tylko wymiana. Zdziwisz się ile kosztuje .

Z czystej ciekawości jakie koszta takiej zabawy?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Zanim doszedłem co jest grane, główka była wyjmowana 2 razy.
Za trzecim kupiłem używkę za chyba 5500, wymieniona i spokój.
Do Actrosa, gdzie główka jest generalnie nie zniszczalna, kosztuje 2000.

Jak się nie psuje to i cena niska do mana jeszcze taniej byś dostał.
Większy koszt wymiany samej główki mostu