Cytuj:
Bo zasilacz kupuje się dedykowany do konkretnego modelu
Dies - niekoniecznie, bo z tym, który nie podszedł do HP nie było żadnych problemów czy to na Toshibie, czy też na Acerze. Z tego co się orientowałem, to Dell i HP są specyficzne, jeśli idzie o wymogi zasilania.
[EDIT]
Kilka lat wstecz w tym temacie byłem orędownikiem "zwykłego" zasilacza. Niemniej na przestrzeni lat i urządzeń elektrycznych posiadanych w aucie (laptop, słuchawka B-T, telefony, itp.) zrewidowałem swoje stanowisko na rzecz przetwornicy.
Jeżdżąc MANem na kontenerach, jego właściciel wyposażył to auto w taką oto przetwornicę:
KLIK. Z niewiadomych mi przyczyn po dwóch, czy też trzech miesiącach użytkowania padła. Poszła na naprawę gwarancyjną i do końca mojej kariery nie było z nią problemów. Praktycznie chodziło pod nią zasilanie ładowarek telefonów, ładowarka maszynki do golenia, laptop, drukarka. Nie próbowałem podłączać do niej lutownicy
Prywatnie używam takiej:
KLIK - większych problemów z nią nie mam (poza tym, że na "pierwszy strzał" wiatrak dość hałasuje - gdzieś się przyciera o obudowę, ale po 10 sekundach się uspokaja). Pracuje pod nią laptop (nierzadko po 12h/dobę), ładowarki telefonów, słuchawki. Nie sprawdzałem tylko działania portu USB, w który jest wyposażona.