Cytuj:
Był tydzień, że nie jechałem wcale a był tydzień, że codziennie. Trafiało się z Jarocina na Śląsk i powrót busem blaszakiem, trafiało się na Pomorze najazdem, do Łodzi czy np. chłodnią pod Słowacką granicę. U innego plandeką robiło się np Jarocin-Poznań-Jarocin. Nie umiem Ci odpowiedzieć bo raz, że to było dawno a dwa ja jechałem gdy mnie prosili i miałem czas. To nie było moje główne źródło zarobku bo to był okres gdy kończyłem szkołę, a później robiłem prawo jazdy.
Czyli rozumiem, że płacili Ci samą kilometrówkę, tzn. 25 lub 30 gr za kilometr.
A jak miałeś sam Jarocin - Poznań - Jarocin, to też tylko od kilometra czy dniówkę np. 100 zł ?