Witam, przyszla wiosna, przyszly zmiany.
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Samochod byl juz obdrapany tu i owdzie, pewnie plastiki popekaly, kabina wyblakla i ogolnie tylko z daleka wygladal ok i to tez tak nie zupelnie. Przyszedl czas na powazny lifting, poklejone i calkowicie pomalowane zostaly: owiewka dachowa, miedzysiowki, zderzak przod, zaslepki lusterek, slupek przy szybie, wpadly tez nowe lampy z tylu bo byly posniedziale, nowa z przodu bo stara parowala i pare innych dupereli. Poza tym polerka calej kabiny, nowy retarder i wymiana kilku spraw eksploatacyjnych.
W trakcie prac.
![Obrazek](https://c1.staticflickr.com/4/3953/33644686911_de016a620b.jpg)
I z ostatniego szybkiego kolka, z ktorego dzis wrocilem i wlasnie wstalem. Nocki rozstrajaja i dochodzi polnoc a ja zamiast spac pisze glupoty w internecie z oczami jak 5zl zastanawiajac sie co ja poczne do rana.
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Samochod poskladany, znowu w drodze. Mysle ze auto wrocilo do swiata zywych, brzydkie kaczatko znow stalo sie... mniej brzydkim. Ciekaw jestem jak dlugo efekt polerki bedzie trwaly, gdyz ten lakier od poczatku byl mocno zniszczony i ratowany jest juz po raz kolejny, a ostatnio efekt byl dosc krotkotrwaly.
![Obrazek](https://c1.staticflickr.com/4/3931/33725294182_a3ef9e2883.jpg)
![Obrazek](https://c1.staticflickr.com/3/2882/33497174910_e19017330e.jpg)
![Obrazek](https://c1.staticflickr.com/4/3848/33752600581_8f93caa405.jpg)
![Obrazek](https://c1.staticflickr.com/3/2859/33497175570_8e260aea57.jpg)
A jako, ze auto przeszlo generalny lifting na zewnatrz, nie wypadalo pozostawic po staremu w srodku. Jak szalec, to szalec i wpadly gadzety do wnetrza. Podswietlane loga na szybe, ktore podlaczylem pod jeden przycisk z lampkami i gwiazda w grilu, nowe firanki, falbanka, podloga, pokrowiec na lozko, boczki drzwi i poleczka.
![Obrazek](https://c1.staticflickr.com/4/3894/33774160655_c8900d1cba.jpg)
![Obrazek](https://c1.staticflickr.com/3/2890/33389485180_4cb6a49b70.jpg)
![Obrazek](https://c1.staticflickr.com/3/2941/33389484880_eebb70960e.jpg)
W naczepie wpadly nowe tablice, tzw gabarytki. Odblaskowe, z atestem o wymiarach spelniajacych jakies tam dziwne normy.
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Poza tym zamiast koguta, lub dodatkowo do koguta wpadly diodowe lampki stroboskopowe na tylnych gabartkach. Teraz przy rozsunietych gabarytkach, mrugaja stroboskopy po "rogach" ladunku, co i fajnie wyglada i zapewnia wieksze bezpieczenstwo i spelnia dziwne wymagania Belgow, Francuzow itp. No i najwazniejsze, na pewno bardziej irytuje tych jadacych z tylu. Sorry! A temat naczepy jest wciaz rozwojowy, gdyz szykuje mi sie inna, tylko czeka na odswiezenie. Krone. Bez szalu, ale solidna, z solidnymi najazadami i lepiej przystosowana do tego typu transportow. Oby, bo tej mam juz dosc.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Wygina sie jak usiadzie na niej mucha, a jak 2 razy podskocze na jej tyle, wpada w taki rezonans, ze wywala mnie w powietrze jak deska do skokow na basenie. Nie umiem plywac, nie lubie wody i nie wiem jak to sie profesjonalnie nazywa.
![Obrazek](https://c1.staticflickr.com/4/3854/33725294022_52a315a0a0.jpg)