wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://wagaciezka.com/

Naczepa bez przeglądu
http://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=49845
Strona 1 z 1

Autor:  Daniel30 [ 14 paź 2020, 22:06 ]
Tytuł:  Naczepa bez przeglądu

Witam, od dwóch tygodni pracuje w pewnej firmie i okazuje się, że przegląd naczepy skończył się w ubiegłym miesiącu, do tego na boku jest pęknięta opona na boku w naczepie.
Po oględzinach podobnież nie jest to głębokie pęknięcie, jest to przednia opona od naczepy.
Jednak nie mam zbytniego zaufania do tych osób które tak stwierdziły.

Czy jeżeli pojadę na ten przegląd naczepy to oni sprawdzają też opony?
Chodzi mi oczywiście o moje bezpieczeństwo i innych uczestników ruchu.
To jest ten dodatkowy przegląd oprócz tych podstawowych.
Wszystko to jest w Niemczech i niemieckiej firmie, a ja jestem początkującym.
Pozdrawiam.

Autor:  PNEUMASTER [ 14 paź 2020, 22:14 ]
Tytuł:  Re: Pęknięta opona w naczepie i przegląd naczepy?

Sądząc po wątku o ciśnieniach i podnoszonym dachu to jednak zaufałbym jednak tym ludziom od opon :roll: a jak się nie czujesz pewnie to jedź i zrób przegląd ktoś się pod tym podpisze i po sprawie

Autor:  Daniel30 [ 14 paź 2020, 23:02 ]
Tytuł:  Re: Pęknięta opona w naczepie i przegląd naczepy?

No firma trochę jakby dziad transport, dlatego biorę poprawkę.
Jestem początkującym a te barany dali mi naczepę bez ważnego przeglądu.
Jeszcze mówi, żebym się szybciej wyrobił z robotą i pojechał na ten przegląd.

Autor:  PNEUMASTER [ 14 paź 2020, 23:20 ]
Tytuł:  Re: Pęknięta opona w naczepie i przegląd naczepy?

Cytuj:
No firma trochę jakby dziad transport, dlatego biorę poprawkę.
Jestem początkującym a te barany dali mi naczepę bez ważnego przeglądu.
Jeszcze mówi, żebym się szybciej wyrobił z robotą i pojechał na ten przegląd.
trochę? :mrgreen: szykuj się na zmiany wg mnie 8) :D

Autor:  Daniel30 [ 15 paź 2020, 6:07 ]
Tytuł:  Re: Pęknięta opona w naczepie i przegląd naczepy?

Jeszcze się trochę podłuczę i uciekam stąd. To tylko jedna z wielu rzeczy która nie pasuje. Da się to wyczuć po stanie pojazdu innych warunkach pracy.

Wracam do tematu, ponieważ chcę się poradzić.
Zdążyłem zrobić ten przegląd SP naczepy w piątek. Nie został zatwierdzony ponieważ naczepa na 2 i 3 osi (naczepa 3 osiowa) ma zużyte klocki hamulcowe, w jednym kole lub dwóch (nie pamiętam) do tzw. Blachy.
Przypominam że przegląd SP skończył się normalnie we wrześniu tego roku a teraz po tym przeglądzie SP, stacja przeglądu dała czas do 4 tygodni aby to naprawić i się zgłosić.
Jednak facet z przeglądu zalecił to zrobić odrazu.

1.Pytanie kto odpowiada za ewentualny wypadek tym pojazdem przez brak hamulcy?

2.Czy podczas kontroli przez inspekcję drogową grozi mi jakąś kara?
Myślę że nie ze względu na dokument który posiadam z badania?

3. Czy w ogóle jeździć tym samochodem?

Potrzebuje opinii osób które się na tym znają i są długo w zawodzie.

Autor:  ciucma102 [ 17 paź 2020, 20:02 ]
Tytuł:  Re: Pęknięta opona w naczepie i przegląd naczepy?

1. Kierowca
2. Tak
3. Samochodem tak o ile sprawny. Naczepą nie

Autor:  PNEUMASTER [ 17 paź 2020, 20:15 ]
Tytuł:  Re: Pęknięta opona w naczepie i przegląd naczepy?

Cytuj:
1. Kierowca
2. Tak
3. Samochodem tak o ile sprawny. Naczepą nie
Dokładnie :!:

Autor:  Daniel30 [ 17 paź 2020, 20:24 ]
Tytuł:  Re: Pęknięta opona w naczepie i przegląd naczepy?

Ale co z dokumentem z przeglądu który posiadam, jest tam okres do 4 tygodni aby to naprawić?
Przecież nie mogę dostać mandatu skoro byłem na tym przeglądzie i mam czas na naprawę 4 tygodni?
Dla mnie to też dziwne skoro miesiąc naczepa ma już spóźnionyniony przegląd a oni jeszcze dają kolejne 4 tygodnie.

Osobiście wolałbym aby w ogóle zakazali poruszania się z tą naczepą, bo ten pajac od samochodów z mojej firmy będzie grał na czas z robotą tego.

Autor:  PNEUMASTER [ 17 paź 2020, 20:30 ]
Tytuł:  Re: Pęknięta opona w naczepie i przegląd naczepy?

Cytuj:
Ale co z dokumentem z przeglądu który posiadam, jest tam okres do 4 tygodni aby to naprawić?
Przecież nie mogę dostać mandatu skoro byłem na tym przeglądzie i mam czas na naprawę 4 tygodni?
Dla mnie to też dziwne skoro miesiąc naczepa ma już spóźnionyniony przegląd a oni jeszcze dają kolejne 4 tygodnie.

Osobiście wolałbym aby w ogóle zakazali poruszania się z tą naczepą, bo ten pajac od samochodów z mojej firmy będzie grał na czas z robotą tego.
Daniel ale weź ogarnij się deko. Przecież nie będziemy Ci mowić co masz robić bo pójdziesz do pryncypała i powiesz : "chłopaki mówili z internetu żeby .... " :lol:
Ja to bym walnął tym papierem na stół i dodał że mam wedeupie jazdę tym niby sprzętem i niech szukają innego jelenia z Ukrainy lub innej Rumunii :mrgreen:

Autor:  Luka [ 17 paź 2020, 20:34 ]
Tytuł:  Re: Pęknięta opona w naczepie i przegląd naczepy?

Nie ma przeglądu, więc nie jedziesz. Zrobią, to pojedziesz. Jak chcą, żebyś jechał, to niech co napiszą polecenie służbowe oraz podpiszą, że biorą na siebie wszystkie konsekwencje związane z wysłaniem w trasę niesprawnego samochodu. Wątpię, żeby było aż tak głupi, żeby takie coś napisali.
Szanujmy się, w jakim stanie musi być sprzęt, żeby nie przeszedł przeglądu?

Autor:  Daniel30 [ 17 paź 2020, 20:45 ]
Tytuł:  Re: Pęknięta opona w naczepie i przegląd naczepy?

Gość od samochodów po moim niezadowoleniu które rozpoznał przez telefon powiedział, że na tygodniu będzie to zrobione tylko zgłosi szefowi.

Wcześniej pieprzył o 4 tygodniach.
Dla mnie to i tydzień za długo.

Aha, z tą oponą jest ok. zgłaszałem to na przeglądzie.

Autor:  PNEUMASTER [ 17 paź 2020, 20:53 ]
Tytuł:  Re: Pęknięta opona w naczepie i przegląd naczepy?

Cytuj:
Nie ma przeglądu, więc nie jedziesz. Zrobią, to pojedziesz. Jak chcą, żebyś jechał, to niech co napiszą polecenie służbowe oraz podpiszą, że biorą na siebie wszystkie konsekwencje związane z wysłaniem w trasę niesprawnego samochodu. Wątpię, żeby było aż tak głupi, żeby takie coś napisali.
Szanujmy się, w jakim stanie musi być sprzęt, żeby nie przeszedł przeglądu?
Luka i to największy błąd jaki napisałeś i pod powiedziałeś. Nie ma czegoś takiego jak scedowanie zaniedbania lub niewiedzy. U mnie nie ma zakładania opon drutow na czyjąś odpowiedzialność. Jak wywali i zabije kogoś to żaden kwit na żadne czyjeś odpowiedzialności go nie uchroni.
Podstawowe pytanie jest wtedy: co pan robił na drodze bez hamulców czy na oponach z drutami? Proszę cię nie wprowadzaj jakiś standardów scedowania odpowiedzialności na piśmie jako jakaś normę. Nie ma czegoś takiego w prawie o ruchu drogowym. Jeśli tak uzytkujesz auto to wypijemy po flaszce a po następna ty jedziesz na moją odpowiedzialność :lol:

Autor:  Daniel30 [ 17 paź 2020, 20:59 ]
Tytuł:  Re: Pęknięta opona w naczepie i przegląd naczepy?

Jestem zły, bo jakieś obiboki jeździły tym samochodem przede mną i jest zaniedbany, tak to sprzęt spoko z 2016 roku 220 tyś najechane.
Ogólnie to staje w miejscu jeśli chce się nim naprawdę zachamować, to jest czym.
Jeżeli chodzi o ciągnik bynajmniej.
Ma sześciostopniowy retarder który potrafi go momentalnie wychamować.
Więc tak to się nie da wyczuć jakoby by nie miał hamulców.

No ale naczepą jak wyszło słabo.

Już ze trzy razy po krótkim postoju, zapalał mi się komunikat, żeby wrzucić na bieg neutralny ponieważ hamulec ręczny zaciągnięty, mimo jego zwolnienia.

Może wytrzymam ten tydzień i to zrobią i będzie ok.

Samochód już mam pod domem i sobie bym wszystko poustawiał po swojemu powoli.

Nie jeżdżę w długie trasy, tylko w okolicy
Najdłuższe trasa w ciągu dnia to może godzinę jazdy 80-85 kilometrów.

Dziennie robię około 5-6 godzin jazdy reszta to postoje na załadunkach i zawożę towar w jedno miejsce i koniec roboty, powrót do domu.

Autor:  PNEUMASTER [ 17 paź 2020, 21:06 ]
Tytuł:  Re: Pęknięta opona w naczepie i przegląd naczepy?

Cytuj:
Jestem zły
ważne żebyś złych nawyków nie nabrał jazdy bez hamulca na naczepie. Trafią Ci się w przyszłości większe górki z 24tonami i możesz tego nie przeżyć :wink: nawet jak będziesz miał retarder z tytanu lub złota. Do niedawna z Bańskiej sporo aut w Popradzie leżało :wink: :mrgreen:

Autor:  Daniel30 [ 17 paź 2020, 21:15 ]
Tytuł:  Re: Pęknięta opona w naczepie i przegląd naczepy?

Jak narazie wożę do 13 ton maksymalnie.
Na poniedziałek mam 10 ton.

Ale tak jak mówię ktoś czyli stacja przeglądu wydała 4 tygodnie pozwolenia na dalszą jazdę z tą naczepą skoro kategorycznie nie zabronili poruszania się nią.
Z tym, że wiadomo w praktyce różnie może być.

Więc wydaje mi się, że formalnie jestem kryty przez ten właśnie papier.

To wszystko dzieje się w Niemcach😁

Autor:  Luka [ 17 paź 2020, 21:44 ]
Tytuł:  Re: Pęknięta opona w naczepie i przegląd naczepy?

Może napisałem to nie tak precyzyjnie jak być powinno. Więc jeszcze raz.
Taki kwitek prawdopodobnie nic by nie dał, chociaż nie wiadomo. Była niedawno taka sprawa: https://40ton.net/dyspozytor-moze-odpow ... z-gdanska/
Jest kwitek, jest dowód, że przełożony wiedział o problemach z autem, więc niewykluczone, że prokurator chętnie by się udał do tej osoby.
O tym kwitku napisałem jako o straszaku, jak przychodzi do czegoś takiego, to nikt o zdrowych zmysłach nic takiego nie podpisze, bo nie chce kręcić na siebie bata. No i trochę uświadamia kwestie odpowiedzialności. Jaja miękną i nie ma już parcie na kierowcę, żeby jechał.

Autor:  zzx [ 17 paź 2020, 21:55 ]
Tytuł:  Re: Pęknięta opona w naczepie i przegląd naczepy?

czy wyście na głowy poupadali?

samochód bez przeglądu nie może się poruszać po drogach.
czas jaki stacja dała na naprawę nie służy temu by jeździć tylko by to naprawić i wrócić po "stempelek".

to czy masz sprawne hamulce okaże się w najmniej spodziewanym momencie wtedy kiedy nie będziesz się spodziewał - później sam się będziesz zastanawiał dlaczego pojechałeś w trasę a nie na warsztat

jedź do tego swojego dziada zanieś mu kluczyki i powiedz że nigdzie nie pojedziesz dopóki tego nie naprawią może komuś uratujesz życie.
na jednej robocie świat się nie kończy.
jak zrozumiałem jeździsz u niemca - podjedź pod jakąś kontrolę BAG i po prostu im powiedz co się dzieje - mandatu nie dostaniesz, a szef od razu naprawi pojazd i jeszcze pajdę dostanie w nagrodę.

Autor:  PNEUMASTER [ 17 paź 2020, 22:26 ]
Tytuł:  Re: Pęknięta opona w naczepie i przegląd naczepy?

Cytuj:
Może napisałem to nie tak precyzyjnie jak być powinno. Więc jeszcze raz.
Taki kwitek prawdopodobnie nic by nie dał, chociaż nie wiadomo. Była niedawno taka sprawa: https://40ton.net/dyspozytor-moze-odpow ... z-gdanska/
Jest kwitek, jest dowód, że przełożony wiedział o problemach z autem, więc niewykluczone, że prokurator chętnie by się udał do tej osoby.
O tym kwitku napisałem jako o straszaku, jak przychodzi do czegoś takiego, to nikt o zdrowych zmysłach nic takiego nie podpisze, bo nie chce kręcić na siebie bata. No i trochę uświadamia kwestie odpowiedzialności. Jaja miękną i nie ma już parcie na kierowcę, żeby jechał.
I tak powinno to wyglądać :mrgreen:

Autor:  Daniel30 [ 18 paź 2020, 9:21 ]
Tytuł:  Re: Pęknięta opona w naczepie i przegląd naczepy?

Dzięki chłopaki za opinie, jak widzę wszyscy odradzają dalszą jazdę z tą naczepą i z tym się zgodzę, nie będę ryzykował i zaraz będę pisał do tego dziada, że muszą to zrobić dopiero będę jeździł dalej. Jestem świeżo po kwalifikacjach i to jest jasne, że nie można jeździć takim pojazdem. Jednak szukałem aprobaty aby to zrobić, ale jak widać to już nie te czasy, kiedy od Ojca 20 lat temu słyszałem jak to bez hamulców nieraz musiał jeździć.

Pozdrawiam i dziękuję za opinie.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/