Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Przy wystrzale prawego przodu wyrwało mi z rąk kierownice i nieco zatańczyłem od bariery do bariery. Szczęście, że było to na autostradowej obwodnicy Wroclawia w miejscu gdzie ma 3 pasy oraz nikt nie jechał. Prędkość 88km/h i 40t RMC.

Kierowniku jak mogłeś popełnić taki błąd?
Z porażek to przygniotła mnie wycena remontu mieszkania. Spodziewałem się, że pójdzie po kieszeni , ale żeby aż tak? Od ostatniego razu ceny robocizny wzrosły kosmicznie.
Nawet nie chcę wiedzieć jaki jest obecnie koszt budowy domu od A do Z .
Coś mi się wydaje , że skończy mi się ta sielanka z tymi dlugimi weekendami trwajacymi po 15 dni

Nie mówię źle o zmarłym...
Stwierdzam fakt

Wystrzał w pusherze przy blisko 44 dmc i odcinie na autostradzie. Poczułem delikatnie szarpnięcie na kierownicy. Ociu świadkiem

Pięknie trzasnęło pod przejściem dla zwierząt na A1...

Generalnie pozdrowienia dla obsługi autostrady z dwa razy dzwoniliśmy, gamonie nie raczyli przyjechać nas obsłupkować...

Zmieniliśmy koło, poskladali wszytko, a ich dalej nie było.


Mi raz strzelił lewy przód, na eS8 niedaleko Bałera, ale spokojnie utrzymałem auto, szybko do prawego i tyle, fartem nic się nie stało.

Ostatnio na a4 wysokość Opola stał ktoś dafem, chwila za shellem, całą lewą stronę zabrało, przód polik, lampa, nadkole,.schodki, tylny błotnik i miedzyośka była potrzawkana, ale drajwer utrzymał... Bo auto stało ładnie wtulone na "awaryjnym"

Mi w scani jebl* oba continentale HSR2 na przodzie w odstępie pół roku w ten sam łagodny sposób, równo się zużywały, brak śladów uszkodzenia mech, cisnienia kontrolowane i dup, co ciekawe i godne pochwały to oba w sposób nadzwyczaj lagodny, kontrolowany i bez uszkodzeń samochodu, ale są w sieci nagrania z takich zdarzeń i to daje do myślenia.

Cytuj:

Kierowniku jak mogłeś popełnić taki błąd?
Z porażek to przygniotła mnie wycena remontu mieszkania. Spodziewałem się, że pójdzie po kieszeni , ale żeby aż tak? Od ostatniego razu ceny robocizny wzrosły kosmicznie.
Nawet nie chcę wiedzieć jaki jest obecnie koszt budowy domu od A do Z .
Coś mi się wydaje , że skończy mi się ta sielanka z tymi dlugimi weekendami trwajacymi po 15 dni

Znajomek z firmy na której pracuje powiedział mi kilka dni temu że bierze 600.000 zł kredytu i stawia chałupę za 700.000. Dziękuję

Mi też strzeliła łagodnie, ale fakt... Oglądając YT aż ciarki przechodzą na myśl o wytrzale.

Szalikowiec.
Ale to zwykły robol jak my?

Lipiec definitywnie nie wpisał się do miesięcy mi sprzyjających. Mandat z ITD, niedoszła fotka ze zwężki u Niemca i to co najbardziej, zabolało 2x 30 000 forintów od Madziara. Kurła.

Cytuj:

Mi w scani jebl* oba continentale HSR2 na przodzie w odstępie pół roku w ten sam łagodny sposób, równo się zużywały, brak śladów uszkodzenia mech, cisnienia kontrolowane i dup, co ciekawe i godne pochwały to oba w sposób nadzwyczaj lagodny, kontrolowany i bez uszkodzeń samochodu, ale są w sieci nagrania z takich zdarzeń i to daje do myślenia.

U mnie był podobny temat z Continentalami, tyle tylko, że w odstępie miesiąca. Lewa przy prędkości autostradowej na A6, druga przy wjeżdżaniu na parking na A27. Bez większych strat i raczej łagodnie. Ale Conti raczej już w firmie nie zawita

W internetach dalej ślady po moim wystrzale....

https://youtu.be/0HfvckzdUdo

Ja wtedy jechałem za Tobą, wracałem z Mielca...
To poniedziałek był.

Jeszcze młodą wziąłem, zjechaliśmy na Annę, zjeść i na lody.

Dobrze nie stanąłem, zaczęło się korkować...

Panie, jeśli to nie tajemnica, to jak się to skończyło? Oprócz strat materialnych był jakiś wyrok, czy coś? Ubezpieczenie pokryło naprawę barier?

Poszły zniżki z OC na bariery i jedno inne auto. Przyczyną wypadku usterka techniczna więc mandatu nie dali żadnego...

Z tym Continentalem na kierujących to jakaś akcja była. Podobno pękały na rowkach i strzelały potem. Coś w tym musiało być bo u nas na jednym z aut, były właśnie takie gumy i w obu w każdym z rowków guma pękała i rozłaziła się.

niech się nasz naczelny gumiorz wypowie na ten temat

@Settler a co on Ci powie? "No tak te opony miały problem z rowkami, ale to wina złego ciśnienia i przegrzania, bo karkas i opasania miały mocne" lub coś w ten deseń
z resztą co się z nim w gadkę wdawać jak wywody po pół strony popisane, a konkretów mniej niż zero

Nie podpuszczajcie. Wystarczy bałaganu w tematach do tego wyznaczonych. Nie róbmy go tutaj. Są odpowiednie tematy, można powymieniać się uwagami, opiniami. Oczywiście wszystko w granicy rozsądku i kultury wypowiedzi.

W sumie miałbyś rację gdyby padło choć jedno słowo nieprawdy w tym co napisał. Ale nie padło.

Cytuj:

Wystarczy bałaganu w tematach do tego wyznaczonych. Nie róbmy go tutaj.

A temat na prawie 60k odpowiedzi to niby co?